Wyczerpałam zasób snów

Wyczerpałam zasób snów
(sł. I. Iredyński, muz. J. Derfel)


Wyczerpałam zasób snów
Kiedy byłam z Tobą
Sny władały przecież wciąż
Każdą naszą dobą
Snem był dotyk twoich rąk
Zamieranie w ciszy
Snem był także biały krzyk
W wielkiej nieba niszy

Snami było tyle słów
Czułość i mruczenie
Śnieniem pięknym było też
Tobą zachwycenie…

Powiem Ci czemu wciąż
Nic mi się w nocy nie śni

Wyczerpałam zasób snów
Kiedy byłam z Tobą
Sny nie tylko miały noc
Sny władały dobą
Snem był Twój matowy głos
Przytulenie Ciebie
Snem był także miodu smak
Na razowym chlebie

Snami było tyle spraw
Bliskość, zrozumienie
Śnieniem pięknym było też
Serca poruszenie…