Jeśli myślisz

Jeśli myślisz
(sł. A. Woyciechowski, muz. K. Knittel)


Jesteś taki wiecznie zajęty
Ciągle patrzysz w przeciwną stronę
Wiesz, że jedno twoje spojrzenie
To mi zwróci, co już stracone
Ja mam tyle pustych wieczorów
Wtorków, piątków i niedziel
Więc chciałam cię kiedyś zobaczyć
Chciałam ci kiedyś powiedzieć

Jeśli myślisz, że ja cię nie kocham to się mylisz
Ja ci przecież to mogę w każdej chwili
Wyszeptać, wyśpiewać, powiedzieć – jak wolisz
Tak szybko, w dwóch słowach lub całkiem powoli
Jeśli myślisz, że ja cię nie kocham – jesteś w błędzie
Ja ci przecież to mogę zawsze, wszędzie

A ty jesteś taki uparty
Ciągle patrzysz w przeciwną stronę
Wiesz, że jedno twoje spojrzenie
To mi zwróci, co już stracone
Ja mam dość pustych wieczorów
Wtorków, piątków, niedziel
Chciałam cię dzisiaj zobaczyć
Chciałam ci w końcu powiedzieć

Jeśli myślisz, że ja cię nie kocham to nie wiesz
Ile tracisz przez takie myślenie, ile tracisz
Wieczorów przy świecach i ranków przy kawie
I zaklęć tysięcy i marzeń na jawie
Jeśli myślisz, że ja cię nie kocham – to pół biedy
Ja ci przecież to powiem, tylko kiedy?