Strój
 (sł. B. Leśmian, muz. M. Krasicki)
 
Miała w sadzie strój bogaty, malowany w różne światy
Że gdy w nim się zapodziała, nie wędrując – wędrowała
Strój koloru murawego, a odcienia złocistego
Murawego – dla murawy, złocistego – dla zabawy
Zbiegło się na te dziwy aż stu płanetników
  Otoczyli ją kołem, nie szczędząc okrzyków
  Podawali ją sobie z rąk do rąk, jak czarę:
  „Pójmy duszę tym miodem, co ma oczy kare!”
  Podawali ją sobie z ust do ust na zmiany:
  „Słodko wargą potłoczyć taki krzew różany!”
  Porywali ją naraz w stu pieszczot zawieję:
  „Dziej się w tobie to samo, co i w nas się dzieje!”
Dwojgiem piersi ust głodnych karmiła secinę:
  „Nikt tak słodko nie ginął, jak ja teraz ginę!”
  Szła pieszczota koleją, dreszcz się z dreszczem mijał
  Nim jeden wypił do dna – już drugi nadpijał
  Kto oddawał – dech chwytał, a kto brał – dech tracił
  A kto czekał za długo – rozumem przypłacił!
  Sad oszalał i stał się nie znany nikomu
  Gdy ona, jeszcze mdlejąc, wracała do domu
Miała w oczach ich zamęt, w piersi – ich oddechy
  I płonęła na twarzy od cudzej uciechy!
  „Jakiż wicher warkocze w świat ci rozwieruszył?”
  „Ach, to strzelec – postrzelec w polu mnie ogłuszył!”
  „Co za dreszcz twoim ciałem tak żarliwie miota?”
  „Śniła mi się w śródlesiu burza i pieszczota!”
  Mać ją, płacząc, wyklęła – ojciec precz wyrzucił
  Siostra łokciem skarciła, a brat się odwrócił
A kochanek za progiem z pierścieni ograbił
  I nie było nikogo, kto by jej nie zabił
  I nie było nikogo, kto by nie był dumny
  Że ją przeżył, gdy poszła wraz z hańbą do trumny
  Tylko Bóg jej nie zdradził i ślepo w nią wierzył
  I przez łzy się uśmiechał, że ją w niebie przeżył
  „Ty musisz dla mnie polec na śmierci wezgłowiu
  A ja muszę dla ciebie trwać na pogotowiu!
  Ty pójdziesz tą doliną, gdzie ustaje łkanie
  A ja pójdę tą górą na twoje spotkanie
  Ty opatrzysz me rany, ja twych pieszczot ciernie
  I będziem odtąd w siebie wierzyli bezmiernie!”
Miała w sadzie strój bogaty, malowany w różne światy
  Że gdy w nim się zapodziała, nie wędrując – wędrowała
  Strój koloru murawego, a odcienia złocistego
  Murawego – dla murawy, złocistego – dla zabawy